Od jakiegoś już czasu obserwuję branżę fitness, która rozwija się w naszym kraju w niewiarygodnym wręcz tempie. Motorem napędowym jest poszukiwanie swego rodzaju Świętego Graala, który zapewni zdrowe życie w szczupłym ciele. Okazuje się, że ten Graal istnieje, lecz nie jest to produkt w stylu batonika od żony piłkarza, ani zestaw suplementów reklamowanych przez sportowców sportów sylwetkowych. Porównałbym go bardziej do dziesięciu przykazań. Ich autorem jest Polak – prof. Stanisław Berger, a jest ich 6 nie 10 i wszystkie zaczynają się od litery „U”.
1. Urozmaicenie
Ważne aby nasze posiłki były urozmaicone i aby w dziennej diecie znalazły się dania przyrządzone ze składników pochodzących ze wszystkich grup spożywczych. Dodałbym jeszcze, że nie tylko dietę warto urozmaicać.
2. Umiarkowanie
Tu w zasadzie prof. Berger jest zgodny z dekalogiem, czyli nie jemy i nie pijemy zbyt wiele. Trzymamy się swojego zapotrzebowania i dbamy o zbilansowaną dietę bez obżerania się niezdrowymi przekąskami czy popijania słodzonych napojów. Alkohol dozwolony sporadycznie.
3. Uregulowanie
Staramy się zachować w miarę stałą strukturę i wielkość posiłków, staramy się jeść regularnie w podobnych porach dnia.
4. Uprawianie
Nie, nie chodzi tu o seks, który pewnie nie zaszkodzi, ale autor miał na myśli regularną aktywność fizyczną w postaci spacerów, sportów, czy też po prostu ruchu na świeżym powietrzu (słynne 10000 kroków na dzień). Tak więc jeśli uprawianie ogródka lub wygibasów z partnerem w łóżku spali odpowiednią ilość kalorii, to jak najbardziej możemy je zaliczyć do tego punktu :).
5. Umiejętne
Chodzi o przygotowanie potraw. Unikamy smażenia, lub duszenia z obsmażaniem. Unikamy rozgotowanego makaronu czy ryżu (wyższy IG) itd.
6. Unikanie
Unikamy niezdrowych tłuszczów (szczególnie trłuszczów trans), soli, cukru…
Jeśli się dobrze zastanowić, to są to zasady uniwersalne, które można (a wręcz należy) stosować niezależnie od wieku, masy ciała i stanu zdrowia. Można powiedzieć, że są one nieco trywialne i oczywiste, ale odpowiedzmy sobie sami w duchu, czy zawsze pamiętamy, by się do nich stosować?
Jeżeli podobał Ci się ten wpis i chciałbyś czytać więcej podobnych, zapisz się na mój newsletter. Bardzo pomoże mi to w rozwijaniu bloga.
Z góry dzięki!