Chcesz schudnąć w nowym roku? Nie idź na siłownię w styczniu!

Nowy rok – nowy ty! Który to już raz planujesz schudnąć i wziąć się za siebie od nowego roku? Zapewne strój sportowy już kupiony, może nawet masz już karnet na siłownię, albo byłeś na pierwszym treningu? Jeśli tak, to zatrzymaj się i nie grzesz więcej!

Od lat styczeń to miesiąc żniw dla siłowni, basenów, trenerów personalnych i ogólnie rozumianej branży fitness. Nie dziwota, bo postanowienia noworoczne to potężny impuls do zmian, które dla większości ludzi kończą się odchudzeniem głównie własnego portfela.

Dlatego właśnie w tym roku proponuję podejść do tematu inaczej i w styczniu odpuścić siłownię. Dlaczego? Z początkiem roku siłownie są mocno zatłoczone, trzeba długo czekać na dostępność sprzętu, trenerzy są oblegani, a ceny są wysokie. Powoduje to często frustracje, która połączona z brakiem umiejętności oraz szybkich efektów doprowadza do szybkiego porzucenia aktywności fizycznej. Dodatkowo jeśli nasza nadwaga jest spora, a do tej pory aktywność fizyczna ograniczała się raczej do wyrzucania śmieci w domu oraz trasy komputer – ekspres do kawy w pracy, ciało nie przyzwyczajone do obciążeń może odmówić posłuszeństwa. Od tego już prosta droga do kontuzji, która wykluczy nas na pewien czas z treningu i jeszcze bardziej zniechęci do wylewania potu, a to prawdopodobnie doprowadzi do kolejnych dodatkowych kilogramów.

Co w takim razie w zamian?

Na początek zmień nawyki żywieniowe! Jeśli do tej pory w twoim menu często gościły słodycze lub fast foody, zastąp je zdrowymi zbilansowanymi posiłkami. Pomocna może być wizyta u dietetyka, który przygotuje dietę uwzględniającą rytm dobowy oraz preferencje żywieniowe, jednak nie jest ona konieczna. W internecie (chociażby na zdrowiejem.pl) znajdziesz wiele przepisów na zdrowe i niskokaloryczne potrawy, które łatwo i szybko przygotować. Na początku nie musisz nawet specjalnie zwracać uwagi na kalorie, ponieważ już sama zmiana jakościowa spożywanych produktów sprawi, że poczujesz różnicę. Wyzwij sam siebie na pojedynek i na przykład na 30 dni zrezygnuj ze słodyczy, ogranicz picie kawy i alkoholu, a kebab zastąp obiadem przygotowanym samodzielnie w domu. Jedz więcej warzyw i owoców, a mniej mięsa i niezdrowych tłuszczów. Obserwuj swoje ciało i jeśli waga zacznie spadać – tak trzymaj! Jeśli stoi w miejscu lub rośnie, ogranicz ilość jedzenia. Pamiętaj o dobrym nawodnieniu pijąc więcej wody i rezygnując ze słodzonych napojów oraz alkoholu. Zwróć uwagę, że soki nie koniecznie są dobrym pomysłem na napój w trakcie redukcji masy ciała. Zrób sobie badania krwi.

Te rady są być może oczywiste i dla niektórych trywialne, jednak tak często zapominamy o ich stosowaniu!

Podsumowując, zamiast rzucać się od razu na hantle, sztangi i bieżnie, zadbaj o dobre paliwo dla swojego organizmu. Ten odpłaci Ci lepszym samopoczuciem i wyglądem. Zastosuj zmiany przez minimum 30 dni i dopiero potem wybierz się na siłownię, która w połowie lutego powinna być już znacznie mniej zatłoczona. Tymczasem w styczniu postaw na relaks i wybieraj się na spacery w miłych okolicznościach natury (sprawdzając wcześniej wskaźniki smogu).

Tagi: