Recenzja – Jak lepiej myśleć

Jakiś czas temu recenzowałem dla Was książkę Christel Petitcollin pt. “Jak mniej myśleć”, która wprowadzała pojęcie nadwydajności mentalnej – hiperestezji. Jest to cecha ludzi bez końca analizujących, która przeszkadza im w codziennym życiu. Książka odniosła spory sukces, a teraz ukazała się jej kontynuacja pt. “Jak lepiej myśleć”. 

Mam duży problem z jej zrecenzowaniem, ponieważ po lekturze pierwszej części mogę z całą pewnością stwierdzić, że nie jestem osobą nadwydajną mentalnie. Zgodnie z twierdzeniem autorki jestem po prostu normalnie myślący. Druga książka z leniwcem na okładce adresowana jest raczej do nadwydajnych, przez co miałem spore trudności z jej zrozumieniem. Po prostu czułem się jakbym czytał list, który nie jest zaadresowany do mnie. 

Do stworzenia kontynuacji “Jak mniej myśleć” autorkę skłoniła ogromna ilość korespondencji, którą otrzymała od czytelników. W pierwszej części “Jak lepiej myśleć” Petitcollin odnosi się do otrzymanych wiadomości, czasem wyjaśniając niedopowiedziane kwestie, czasem komentując, a czasem bezpardonowo ganiąc autorów. Pisarka zaimponowała mi, bo nie ominęła treści krytycznych dla niej, ona po prostu wzięła to na klatę. Ta część była dla mnie dość ciekawa, ale czytając dalej, coraz bardziej oddalałem się od tematów, które utrzymują moją uwagę. 

W książce nie brak jest kwestii, które dla wielu wydadzą się kontrowersyjne. Autorka porusza tematy związane z autyzmem, deficytem ego i dziwną teorię o utraconym bliźniaku. Do tego wszystkiego dochodzą jeszcze kwestie szamanizmu. 

Nie zrozumcie mnie źle, jestem otwarty na wiele spraw, ale to dla mnie zbyt dużo. Chociaż wiele kwestii i porad poruszanych w “Jak lepiej myśleć” może być przydatna i ciekawa, to ta cała new age’owa otoczka powoduje, że książka przestaje być dla mnie wiarygodna. 

Jeżeli jednak Ciebie to nie odstrasza, w trakcie lektury “Jak mniej myśleć” uznałeś się za nadwydajnego mentalnie, to “Jak lepiej myśleć” ci się spodoba. 

Jeżeli podobał Ci się ten wpis i chciałbyś czytać więcej podobnych, zapisz się na mój newsletter. Bardzo pomoże mi to w rozwijaniu bloga. Z góry dzięki! 

Tagi: