Bób a kwas foliowy

Bób, podobnie jak inne rośliny strączkowe, pęka od wartości odżywczych. Jest przede wszystkim cennym źródłem białka, które może być alternatywą dla białka pochodzenia zwierzęcego. Porcja (wielkość małej miski – 200 g.) gotowana bez soli dostarcza 187 kalorii, 33 gramów węglowodanów, 12 gram błonnika, 13 gramów białka, 1 gram tłuszczu i cholesterolu.

Według zaleceń specjalistów z Instytutu Żywności i Żywienia, kobiety w ciąży powinny spożywać dziennie minimum 400 mikrogramów kwasu foliowego , który bierze udział w procesie wzrostu i rozwoju nowych komórek, a tym samym może zapobiec wystąpieniu ciężkich wad rozwojowych u dziecka. Bób jest bogatym źródłem kwasu foliowego potrzebnego w ciąży. 100 g bobu pokrywa 106% dziennego zapotrzebowania na tę witaminę. Jeśli jednak kobieta cierpi na cukrzycę ciążową, powinna poszukać innych źródeł kwasu foliowego. Indeks glikemiczny gotowanego bobu wynosi aż 80 (IG surowego wynosi 40), w związku z tym bób stanowi zbyt duże obciążenie dla chorej trzustki. Z tych samych powodów diabetyk również powinien ograniczyć jego spożywanie.

W zaleceniach żywieniowych które mają pomóc zmniejszyć ryzyko wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych, wytyczne dietetyczne USDA wskazują na istnienie w bobie białek o niskiej zawartości tłuszczów ogółem i nasyconych, a także wysokiej zawartości błonnika. Bób spełnia obydwa te czynniki i zalicza się do pożywienia o wysokiej wartości odżywczej. Zawiera znaczne ilości witamin i minerałów w stosunku do ilości dostarczanych kalorii. Bób może być jedzony na surowo oraz po ugotowaniu. Młode ziarna można jeść bezpośrednio po wyjęciu ze strączków, ponieważ ich skórka nie jest jeszcze zbyt twarda. Ponadto w skórce bobu znajduje się najwięcej witamin. Najlepiej ugotować go na parze w lekko osolonej wodzie. Niestety, tradycyjne gotowanie powoduje utratę ok. 40 procent zawartych w bobie witamin i minerałów.

Karolina Zielińska

Tagi: