“Dieta IF. Post przerywany. Jedz przez 8 godzin, chudnij przez 16” JB Rives – recenzja

Od najmłodszych lat rodzice, dziadkowie i nauczyciele nieustannie powtarzali mi, że śniadanie jest najważniejszym posiłkiem dnia. Rodzice byli gotowi nie wypuścić mnie z domu bez pierwszego posiłku, a nawet zaakceptować spóźnienie do szkoły, kosztem pełnego żołądka. Przysłowia, które ponoć są mądrością narodu, mówią by śniadanie jeść jak król. Nawet na kursach dietetyki uczy się kursantów, że śniadanie najlepiej zjeść w ciągu 30-60 minut od wstania. Czy to rzeczywiście prawda objawiona? Niekoniecznie.

Gdy w moje ręce trafiła książka JB Rivesa pt. “Dieta IF. Post przerywany. Jedz przez 8 godzin, chudnij przez 16” znałem już kilka osób stosujących post przerywany, jednak nie do końca wiedziałem, czy ta metoda na pewno jest zdrowa, bezpieczna i łatwa w stosowaniu. Właśnie dlatego trzymałem się z dala od tego sposobu żywienia… aż do teraz.

“Dieta IF… “ to krótka pozycja (168 stron), która jest miksem poradnika, kompendium wiedzy o metodzie i jednocześnie historią przygody autora z Intermittent Fasting (w skrócie IF). Sama IF to specyficzna metoda odżywiania, oparta na maksymalnie  8-godzinnym tzw. oknie żywieniowym, w trakcie którego możemy spożywać posiłki. Jeśli wstajemy o 7:00, możemy np. zrezygnować ze śniadania i przesunąć pierwszy posiłek na godzinę 11:00. Będzie to jednak oznaczać, że kolację skończymy najpóźniej o 19:00. W pozostałym czasie pościmy.

W książce JB dość szczegółowo wyjaśnia mechanizm działania insuliny, leptyny i greliny, który jest naukowym uzasadnieniem postów przerywanych. W konsekwencji stosując się do założeń z publikacji, spowodujemy, że nasze hormony doprowadzą do redukcji zbędnej tkanki tłuszczowej oraz lepszego samopoczucia.

Jestem bardzo sceptyczny do wszelkiego rodzaju cudownych diet, magicznych superfoods itp., ale w tym wypadku autor mnie zainteresował, a nawet przekonał.

Po pierwsze IF nie jest dietą, a jedynie metodą żywienia. W jej ramach można zawrzeć założenia praktycznie każdej diety, co czyni ją bardzo uniwersalną. Ciężko jest mi ocenić Intermittent Fasting teraz (tak, tak, postanowiłem zrezygnować ze śniadań, tylko nie mówcie moim rodzicom), bo będzie to możliwe dopiero po kilku tygodniach stosowania. Mogę jednak z całą pewnością powiedzieć, że książka JB Rivesa wydana nakładem wydawnictwa Feeria to maksimum treści zmieszczone w krótkiej książce, którą spokojnie można “połknąć” w jeden, góra dwa wieczory.   


Jeżeli podobał Ci się ten wpis i chciałbyś czytać więcej podobnych, zapisz się na mój newsletter. Bardzo pomoże mi to w rozwijaniu bloga.
Z góry dzięki! 

Tagi: