Dieta keto pod lupą… – Jimmy Moore – recenzja

Od kilku lat przyglądam się światowym trendom żywieniowym i widzę, że przynajmniej raz na sezon na rynku pojawia się “Święty Graal” dietetyki, który ma rozwiązać wszystkie problemy związane z otyłością, chorobami autoimmunologicznymi, pomoże wyleczyć cukrzycę oraz wszelkiej maści inne dietozależne (i nie tylko) dolegliwości. Czasem jest to kolejny “superfood z innego kontynentu”, a innym razem cały system żywieniowy.

Ostatnimi czasy rośnie popularność diety ketogenicznej, tyle że w tym przypadku efekty są łatwe do zweryfikowania, a sama ketoza odżywcza to naturalny stan organizmu, w który ewolucja wyposażyła nas jako alternatywę do czerpania energii z glukozy. Coś jak benzyna i LPG w aucie.

W swojej książce “Dieta keto pod lupą. Niskowęglowodanowa i wysokotłuszczowa dieta w teorii i praktyce” Jimmy Moore skupia się właśnie na ketozie odżywczej. Sam autor dzięki tej diecie wrócił do normalnego funkcjonowania zrzucając kilkadziesiąt kilogramów, chociaż w wieku 32 lat ważył już 180 kg!

Autor, jak prawie każda osoba zmagająca się z problemem otyłości, przerobił już chyba każdą dietę i wypróbował każdy sposób na zrzucenie wagi z lepszymi bądź gorszymi skutkami, jednak za każdym razem wracał do poprzedniej wagi, a czasem nawet ją powiększał. Dopiero dieta ketogeniczna odchudziła go na stałe i spowodowała zmianę całego stylu życia. Zainspirowany tą przemianą Jimmy zaczął prowadzić podcast o zdrowym żywieniu, napisał też dwie książki.

Do przygotowania “Dieta keto pod lupą” Moore zaprosił Erica C. Westmana – doktora nauk medycznych i internistę, dzięki czemu publikacja jest bardziej wiarygodna i oparta na podstawach medycznych. Dodatkowo w książce znajdziemy wypowiedzi kilkudziesięciu specjalistów z różnych dziedzin związanych ze zdrowym trybem życia i jednocześnie entuzjastów ketozy odżywczej.

“Dieta keto…” to w zasadzie poradnik, ale w pewien sposób również podręcznik dla wszystkich osób, które nigdy wcześniej nie słyszały o ketozie, a chciałyby spróbować przestawić swój organizm na pozyskiwanie energii z ciał ketonowych. Naturalnie nie brakuje tu wielu słów zachwytu nad tym stanem, jednak autor odnosi się również do krytyki i mitów związanych z ketozą. Prostym językiem prowadzi czytelnika krok po kroku i wyjaśnia, co jest niezbędne w osiągnięciu opisywanego stanu, a co w tym przeszkadza. Dodatkowo na końcu każdego rozdziału znajdziemy krótkie podsumowanie utrwalające przerobiony materiał, a w ostatnich rozdziałach zapoznamy się z listą ketozakupów, przepisami oraz kompletnym programem wprowadzenia organizmu w stan ketozy.

Czy autor przekonał mnie do tego sposobu żywienia? Na pewno zaciekawił, ale po przeczytaniu książki raczej nie zacząłem patrzeć na masło i inne tłuszcze jak szczerbaty na suchary. Na pewno postaram się bardziej zgłębić temat i być może kiedyś sam przetestuję ten sposób żywienia, jednak dla mnie jest on mocno kłopotliwy. Mam na myśli w szczególności konieczność sprawdzania ciał ketonowych we krwi oraz małą tolerancję diety na wpadki węglowodanowe (każdy nadmiar węglowodanów może spowodować wyjście organizmu z ketozy). Jeżeli jednak borykasz się z otyłością, masz problemy związane z cukrzycą, zespołem metabolicznym lub innymi chorobami dietozależnymi, na pewno warto zainteresować się tematem i przede wszystkim lekturą niniejszej książki.

Jeżeli podobał Ci się ten wpis i chciałbyś czytać więcej podobnych, zapisz się na mój newsletter. Bardzo pomoże mi to w rozwijaniu bloga.
Z góry dzięki! 

Tagi: