Minął już ponad rok od kiedy “zajawiłem” się na bieganie. Początkowo walka o każde przebiegnięte 100 m zamieniła się na walkę z czasem, samym sobą i pasję zarazem. Nie dziwota, że zacząłem szukać również informacji żywieniowych, które mogą mi pomóc w uprawianiu hobby. Tak właśnie trafiłem na książkę “Legalny doping. Naturalna dieta dla aktywnych” Doroty Traczyk.
Autorka książki prowadzi bloga oraz poradnię dietetyczną zorientowaną na sportowców, dlatego przed lekturą spodziewałem się mięsa w postaci konkretnej wiedzy… i niestety w tym zakresie się zawiodłem.
“Legalny doping…” to przede wszystkim bardzo ładnie wydana książka. Znajdziemy w niej wiele podstawowych informacji na temat zdrowego trybu życia i podstaw żywienia. Autorka daje się poznać jako zdroworozsądkowa osoba, która nie daje się poddać wyszukanym modom z Zachodu i podchodzi do kwestii żywienia bardzo racjonalnie.Prezentuje pogląd, że to dieta jest dla człowieka a nie odwrotnie.
Dodatkowo w publikacji można znaleźć opisy niektórych alternatywnych sposobów żywienia, nieco informacji na temat odchudzania, suplementów, żywienia okołotreningowego, a to wszystko okraszone całym mnóstwem pięknych zdjęć. Dodatkowo na koniec dostajemy propozycję kilku przepisów.
Chciałoby się zapytać: o co ci człowieku chodzi? Przecież w książce jest prawie wszystko, co jest potrzebne osobie aktywnej.I tak i nie. Z jednej strony poradnik porusza bardzo szeroką tematykę, z drugiej mocno ogólnikowo. Powoduje to, że osoba, która dłużej “siedzi” w sporcie – nawet amatorskim – może poczuć się zawiedziona. Zdjęcia i przepisy oczywiście są przyjemnym dodatkiem, ale miałem wrażenie, że pełnią też rolę zapychacza. Szkoda, bo autorka ma lekkie pióro i talent do przekazywania wiedzy.
W związku z powyższym książkę mogę śmiało zarekomendować osobom, które dopiero myślą o rozpoczęciu aktywności fizycznej lub niedawno złapały bakcyla i jeszcze nie zgłębiały kwiestii dietetycznych. Jeśli ktoś bliski nieco się zapuścił i chcesz delikatnie zainspirować go do zdrowszego trybu życia, to książka Doroty Traczyk może być dobrą opcją na prezent dla takiego osobnika. Jeśli jednak chcecie sprawić niespodziankę komuś, kto namiętnie uprawia sport, może startuje już w amatorskich zawodach albo regularnie czyta strony tematyczne, wybierzcie inną pozycję.
