Ostatnio wybrałem się z synem na inny niż zazwyczaj plac zabaw. Tych na których bywamy regularnie jest kilka, ale dziecko, jak to dziecko, szybko się nudzi, to też trzeba szukać rozrywki. Trafiliśmy więc do miejsca pamiętającego jeszcze poprzednią epokę. Nic wielkiego: piaskownica, karuzela i huśtawki. Na szczęście było tam coś jeszcze… Plac przylegał do terenu […]

Czytaj dalej